poniedziałek, 30 grudnia 2013

2014 nadchodzi wielkimi krokami!!!

Prawdę mówiąc to nawet nie wiem jaki cudem 2013 rok, który dopiero co się zaczął ( takie przynajmniej mam wrażenie) dobiega już końca.
 Jaki był dla mnie odchodzący rok ???? Ani dobry, ani zły. Zwyczajny. Nie będę za nim tęsknić, ani cieszyć się że już minął. W trakcie tego roku poznałam wielu sympatycznych ludzi, zobaczyłam ciekawe miejsca. To był spokojny rok.

W związku z tym, że jutro nie będzie czasu aby złożyć życzenia, dlatego już dzisiaj wszystkim, którzy tu do mnie zabłądzą życzę szampańskiego sylwestra, zdrowia - szczególnie w nowy rok, kreatywności i tego by 2014  był rokiem dla wszystkich najpiękniejszym,  najszczęśliwszym, naj....!!!!!

środa, 25 grudnia 2013

Życzenia....

...rodzinnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia przekazuję wszystkim zaglądającym do mnie!!!

niedziela, 22 grudnia 2013

Ogrodowe żyjątka - jaszczurka i pająk

Kiedy mam więcej czasu, poluję z aparatem fotograficznym. Czasami trafi mi się jakiś fajny kwiatek, czasami muszka, pajączek czy widoczna na zdjęciu jaszczurka - prawdopodobnie zwinka. Zrobienie zdjęcia temu zwierzątku było niezwykle trudne. Płoszył ją każdy najmniejszy ruch, ale się udało :-)



A tutaj kilka zdjęć tygrzyka paskowatego, którego obecność w naszym ogrodzie zaobserwowałam podczas tylko jednego lata. Nie wiem dlaczego w latach późniejszych już nie pojawił się. Może nie chciał być podglądany :-).  Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam myślałam, że to osa nieszczęśnica wpadła w sieci pająka. Dotknęłam owada patyczkiem, chcąc go oswobodzić z sieci, a ten przebiegł po sieci i zniknął w roślinach, czym mnie strasznie zaskoczył. Następnego dnia przywiozłam aparat fotograficzny i zapolowałam na cwaniaka. A to efekt tego polowania. Zobaczcie jaką ciekawą sieć buduje







Ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff!!!!

Mieszkanie wypucowane, pierogi ulepione. Jutro czeka mnie jeszcze bieg po sklepach w celu uzupełnienia upominków, urodziny bratanicy, pieczenie makowca ( mam nadzieje, że tym razem ciasto nie wyrośnie mi nadmiernie zagłuszając mak), a w Wigilię ubieranie choinki. Na szczęście 24 grudnia pracujemy tylko do 12, co mnie ogromnie cieszy.

Czas jarmarków zakończony. Wszystkie w których brałam udział były niezwykle sympatyczne, za co należą się organizatorom wielkie podziękowania. Teraz czekam z niecierpliwością na wiosnę i nowy jarmarkowy czas :-) ;-).

Poniżej wrzucam kilka zdjęć gipsowych świeczników, które samodzielnie - ale z gotowych form  - odlałam, wysuszyłam i pomalowałam :-)