środa, 26 czerwca 2013

No i po Jarmarku Katarzyńskim :)

Jak tu nie wierzyć we własne szczęście! 
Jarmark się zakończył i ładna pogoda również. 
Od 15 do 24 czerwca miałam przepiękną pogodę. 
Dopiero w ostatni dzień spadł deszcz, właściwie tylko rano ale za to dosyć intensywnie. 
To był mój pierwszy tak długi, bo aż 10 dniowy Jarmark. Muszę przyznać, że bardzo, bardzo mi się podobał. 
Poznałam wielu przesympatycznych sprzedających oraz wielu przesympatycznych kupujących. 
Szczególnie fajne były dzieci szkolne tak w wieku 9 -12, które z wielkim przejęciem kupowały upominki dla swoich rodzin.
Bakcyla Jarmarkowego połknęłam, teraz się dopiero zacznie prawdziwe  jarmarkowanie :-). 
Planuję w każdy weekend wakacji być na Jarmarkach. 
Może się na jakimś spotkamy :-)
Jeśli znacie jakieś fajne weekendowe Jarmarki bardzo proszę polecajcie mi.
Ślę moc uśmiechów z deszczowego piernikowego miasta :-)

12 komentarzy:

  1. Życzę udanego jarmarkowania :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno nie wolno dziekowac oby nie zapeszyc. Przesylam za to pozdrowienia

      Usuń
  2. Fajnie, ja jeszcze nie miałam okazji sprzedawać na jarmarku, chociaż w moim mieście są urządzane zawsze w sierpniu. Nazywa się Jarmark Jagieloński i jest w Lublinie:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napsawde polecam. Nalezy jednak szukac jarmarkow niezbyt drogich aby czesc naszej pracy nie pochlonely oplaty. Jarmark Katarzynski niestety tani nie byl.

      Usuń
  3. miło ,ze jesteś zadowolona z jarmarku. Faktycznie rzeczy które robimy najwięcej dają satysfakcji gdy zachwycają innych a przy okazji i trochę kasy na zakup następnych tworzyw do tworzenia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Fajnie jest widziec, ze to co robimy naprawde sie podoba.

      Usuń
  4. No i się nam rozszalałaś :) świetny pomysł z tymi jarmarkami, można poznać ciekawych ludzi i ich pasje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszy weekemd lipca wybieram sie do Chelmna na Jarmark Jaszczurczy :-).

      Usuń
  5. Kasiu super, że jarmark się udał. Także uwielbiam takie klimaty. Najważniejsze jest to, że kupujący dopisali i docenili Twoją pracę :) To daje niezłego kopa do dalszego tworzenia. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam sie w zupelnosci. To naprawde niezly kop do dalszego tworzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze Kasiu że przy okazji fajnie się bawiłaś. Nie mam żadnych doświadczeń jeśli chodzi o jarmarki ale myślę, że to bardzo wciąga. Życzę Ci powodzenia w kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziekuje. To naprawde fajna zabawa, chociaz po pierwszym dniu bylam bardzo zmeczna. Gwar,ruch no i praca na powietrzu mialy w moim zmeczeniu duzy udzial. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń