Oj żeby ten czas chciał być z gumy. Ciągle mi go brak :-). W ostatni weekend brałam udział w Jarmarku Jaszczurczym w Chełmnie. Jarmark zaliczam do niezwykle udanych. Chyba mam szczęście bo spotykałam na wszystkich tego typu imprezach samych miłych ludzi. Taką koroną na torciku jest pojawienie się kolejny raz osoby - która nabyła u mnie coś wcześniej - by nabyć coś nowego. Ogromnie cieszy mnie kiedy widzę, że to co robię naprawdę się podoba. Człowiek nabiera pewności siebie i jeszcze z większą werwą przystępuje się do pracy.
Wracając do Chełmna to muszę przyznać, że to niezwykle urokliwe miasto. Żałuję tylko, że nie zrobiłam zdjęć, ale to nic! Jeszcze tam powrócę!
W najbliższym czasie tj. 20-21 lipca wybieram się na 40 Jarmark Wdzydzki do Wdzydzów Kiszewskich. Pora więc zakasać rękawy i zabrać się do pracy.
Aby moja pisanina nie stała się monotematyczna ( wszystko o jarmarkach) dołączam zdjęcie ostatnio zrobionej bransoletki winogronkowej.
Witam wszystkich bardzo serdecznie na moim blogu na którym chcę pisać o tym, co mnie pasjonuje. Od kilku lat zajmuje się rękodziełem. Staram się poznawać nowe techniki. Zapraszam do oglądania i komentowania moich wyrobów. Jeśli komuś spodobają się robione przeze mnie rzeczy zapraszam do mojego sklepu :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda ślicznie! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka :) Tak trzymaj Kasiu :)
OdpowiedzUsuń